Noo nareszcie ready ;))
Drugie podejście do kuraka zakończyło się powodzeniem ;)
A tak wygląda kogut w wersji finalnej, który jest zaakceptowany i zostanie wysłany do klientki. Ma prawie 50 cm.
Wyobrażacie sobie zapakowanie takiego czegoś? Tak aby bezpiecznie zostało przewiezione przez kuriera przez cały kraj z Mazur do Zakopanego? Mordęga! Wielki karton, mnóstwo wypełnienia i waga przeszło 6 kilo ;)
Pozdrawiam wytrwałych w dążeniu do celu ;)
Ula